sobota, 21 grudnia 2013

Choinkowo - nastrojowo

Jak wiadomo o tej porze zdarza się że i choinka zabłyśnie zielona - przystrojona,że kapustą z grochem pachnie klatka, że po suszone grzybki wpadnie sąsiad a i sąsiadka poprosi o sól pieprz i cukier bo zapomniała, wylewa sie z nas chęć pomagania, służenia pomocą, rozmawiamy, spijamy kawki, atmosfera jak z pod pieca gdzie dogorywają pierniki, szkoda tylko że są tacy co to razem wspólnie potrafią drzeć koty o byle guzik, bo pętelka, bo nitka nie taka, bo...a tamten znowu napity, awantura czysto wigilijna, przykre, zapominamy o kulturze czy tylko święta są dla dzieci magią i czarem? a za oknem? grudniowe stokrotki...czyli śnieg gwarantowany mamy na Wielkanoc...


...Przygotowania do wigilii idą pełną parą , a w pracy huczy od roboty, maszyna jak stanęła tak pokazała matce środkowy palec uprzednio plując klockami drewnianymi, skąd słoik się wziął, tego matka nigdy się nie dowie,  chłopaki pracują, czasem zatrzymują się  by sprzedać dowcip, by powspominac, obrobić tyłek, by zwierzyć się, albo po prostu postać...ale przychodząc do domu dzieciaki już w drzwiach przekrzykują się co robiły, co się stało, nowiny gonią kolejne, trzeba być tip top by nadążyć w nieletniej rozumowaniu, z tego że tak szybko mówi czasem wychodzą komedie, przejęzyczenie i już mamy powód do śmiechu.
Pipin za to broi jak to na chłopaka przystoi, dla nie go choinka była powodem i podstawą by zburzyć układ światełek, bombki leciały aż miło, gdzie tylko cud uratował resztę przy czym dwie uległy roztrzaskaniu w drobny pył, łańcuchy, kolorowe ozdoby, bombki które przeżyły PRL, komunizm, grzybki, domki z indykiem, mieliście takie zabawki? sopelki, wytłaczane, namaczane brokatem które zatarte ręką czasu wiszą w miejscu numer jeden, na najwyższej gałęzi. Mało tego sasiadka z racji lat, braku dzieci podarowała nam swoje pudełka z bombkami, radościom nie było końca a wiec ustrojona choinka , zielone drzewko które będzie stało aż do trzech króli...

1 komentarz:

  1. Moi chłopcy ostatnio przechodzą samych siebie :D Grzyzą, biją, z dziką satysfakcją w oczach próbują spsocić ... ej, chłopaki, chłopaki. Na potwierdzenie tego mam w tym tygodniu siedem zbitych talerzy, trzy miski i dwa kubki. Nauczyli się drzwi do szafki gumką powiązane uchylać i jeden trzyma a drugi górą talerze wyjmuje i pac ... i nie wiem, kupować nowe? czy jeszcze się wstrzymać? Strach kupić bo i te zbiją.

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw swój ślad...