środa, 1 stycznia 2014
Nowa kartka
Ludzie z dniem pierwszej kartki z kalendarza planują, snują , obiecują,
zmieniają bo jak nie od nowego roku zacząć od czystej kartki to kiedy, a
ja nic nie skreślam, nie snuję nawet kszty domysłów, ani jednej
decybeli potarganej myśli że chciałabym coś dodać, ująć, zmazać,
dorysować...cóż, po co potem mieć żal i pretensje że sie nie dotrzymało
słowa, usprawiedliwiać się poprzez odkładanie na potem, na co mi
kłamanie siebie że - rzucę palenie - jesli wiem że nie rzucę bo po co,
skoro lubię palić a to jest moja chwila relaksu i pięciu minut, nie
zmieniam nic, postanowienia, na co komu oszukiwanie że coś zrobię, że
schudnę, przytyje, że zapiszę się na kurs jogi, morsa - skoro sama nazwa
paraliżuje mnie od zimną i ogólnej trzęsawki, na co mi postanawiać że
będę lepsza jak już jestem dobra , a lepsza ? co znaczy być lepszym,
bardziej nadgorliwa, bardziej wysłodzona, wyszczekana, wyspiewana? to
nie ja, wiec pełna akceptacja siebie takiej , cyc do przodu a nie na
plecy, usmiech w kształcie kawałka arbuza, pozytywne myslenie, a
kalendarz przyda sie na cytaty :D kolejne pozycje przeczytanych
ksiazek...posłuchanej muzyki, rzeczy pilnych i tych pozostawionych jako
rzecz zbędna, pozostawiona na później, jest dobrze , dzieciaki rosną,
nieletnia po pierwszym sylwestrze zyskała dwie nastolenie koleżanki,
kota i psa Zuzię, nie padła tuż po północy a dogorywała z nami przy
stole w gronie miłego towarzystwa gdzie śpiewwaliśmy, tańczyliśmy i było
aż za fajnie bo czas poszedł zbyt szybko jak to w doborowej ekipie,
droga powrotna, szybka drzemka bo jak z Pipinem inaczej skoro dziecko -
rok - nas nie widziało pozostawione dziadkom, ale rano? mama to, tata
tamto, czas zebrać siły i byle do wieczora , ale kac gigant nadal
trzyma, w końcu piłam za pozostawione marzenia, nie spełnione
pragnienia, za sny potargane, za myśli nie poukładane, za to co ma być i
się stanie , za nie dokonane ale realne...Więc dzień pierwszy z głową
jak bania, kacem który jeszcze bedzie trzymał się do rana, z ssaniem w
żołądku zaczynam rok od początku .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozostaw swój ślad...